Moją pierwszą była Cherry Fantasy, kupiona w ciemno. Najsłabsza z całej rodzinki, rozwodniona wiśniowo-kwiatuszkowa kompozycja, o średniej trwałości i jeszcze gorszej jakości. Na swój sposób urocza, ale wtedy nie siedział jeszcze we mnie chomik nakazujący mi zatrzymać ją tylko po to, by rodzinka była w pełni. Zresztą, pozostali członkowie rodziny doszli dużo później, więc nie było wtedy jeszcze mowy o rodzince. Posłałam ją w świat z małym żalem, choć teraz by się przydała do uzupełnienia kolekcji.
Trzecią LB, która doleciała do mnie, to pierniczkowa Delice d'epices. Jest lżejsza od pierniczkowej Belle de Minuit (której w kolekcji niestety nie mam. Jeszcze!) i na tyle wyważona, że również spokojnie nadaje się na cieplejsze dni. Wyczuwam w niej taką delikatną nutkę męskiej wody kolońskiej, która sprawia, że DdE zyskuje na lekkości i nie nadaje się na długie zimowe wieczory jako ocieplacz. Jest wiele pierników w perfumach, większość z nich to pierniki z prawdziwego zdarzenia. Przyprawowe, korzenne do tego stopnia, że aż prawie wytrawne.Doceniam ich urodę, ale DdE przez swoją bezpretensjonalną słodycz, najbardziej trafia w mój gust.
Czwarta i ostatnia flaszka z tej serii, to Amour d'Amandier, kliknięta w ciemno by wzbogacić moją rodzinkę. Przyznam, że trudno mi tu wyczuć migdały, które mają być motywem przewodnim zapachu, za to ma mieszanka pachnie dość chemicznie, jak odpustowa ozdoba z marcepanu, efektowna, ale niejadalna. Mdła słodycz marcepanu obklejonego dość grubą warstwą z cukru jest wzmocniona syntetyczną wanilią przez co obraz jarmarcznej ozdoby nie chce zniknąć z mojej podświadomości. Zapach jest bardzo pudrowy, tak gdyby, cukiernikowi było mało słodkości i posypał marcepanowy domek aromatyzowanym cukrem pudrem. Dotychczasowa recenzja mogłaby sugerować, że perfumy mi się nie podobają. Nic bardziej mylnego, to jedne z najciekawszych zapachów jakie posiadam, choć rzadko je noszę. Traktuję je bardziej jako ciekawostkę perfumeryjną i oczywiście- członka rodzinki Les Belles.
Cherry Fantasy
Rok: 2004
Twórca: Aurelien Guichard
Nuty: czarna porzeczka, strączyniec, malina, grejpfrut, bergamotka
kwiat wiśni, lilia wodna, mandarynka, róża
piżmo, wiśnia, żurawina
Liberty Fizz
Rok: 1996
Twórca:
Nuty: pomarańcza, czarna porzeczka, liść pomidora, bazylia, mięta
magnolia, kwiat pomidora, wisteria, frezja
pomidor, liść figi, malina
Delices d'epices
Rok: 1999
Twórca:
Nuty: pomarańcza, grejpfrut, jabłko
goździk, cynamon, orchidea, jaśmin, kardamon
wanilia, cedr
Amour d'Amandier
Rok: 1999
Twórca:
Nuty: kiwi, migdał, kwiat migdałowca
heliotrop, marcepan
drzewo sandałowe, wanilia, białe piżmo
Zdjęcie zapożyczone ze strony: http://www.perfumeemporium.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz